Bogdana Bartnikowskiego. Pomy?la?am…ledwie ponad sto stron…spróbuj?…Mimo niewielkiej ich ilo?ci czu?am jakby by?o ich least 500. Sp?dzi?am z t? ksi??k? krótk? chwil? z perspektywy odliczania czasu w sensie dos?ownym, a czu?am jakbym by?a tam na miejscu, z tymi ma?ymi istotami od pocz?tku do ko?ca ich pobytu tam. Czu?am jakbym obserwowa?a to